ks. Przemysław Kaczkowski-----Słowa Ewangelii według Świętego MateuszaRodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Ab Codzienne rozważanie Ewangelii przygotowane przez o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP. 28 lipca 2017 [Mt 13, 18-23] Jezus powiedział do swoich uczniów: «Posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny». « ‹ 1 › » The main point of Matthew’s version of the parable of the sower is to offer an explanation. In order to see this, one needs to review the narrative logic of the entire Gospel to this point. The first four chapters of Matthew introduce us to the main character, Jesus. They tell us who he is–Son … Continue reading "Commentary on Matthew 13:1-9, 18-23"
Ewangelia według Marka 14:1-72 14 Za dwa dni była Pascha+ oraz Święto Przaśników+. Naczelni kapłani i uczeni w piśmie* szukali sposobu, jak podstępem schwytać* Jezusa i go zabić+, 2 bo mówili: „Tylko nie podczas święta. Mogłoby dojść do rozruchów wśród ludu”. 3 A kiedy Jezus był w Betanii i jadł posiłek* w domu Szymona Trędowatego, przyszła pewna kobieta, która miała ze sobą alabastrowy flakon z pachnącym olejkiem, prawdziwym nardem, bardzo kosztownym. Rozbiła szyjkę flakonu i zaczęła wylewać olejek na głowę Jezusa+. 4 Wtedy niektórzy z oburzeniem mówili jeden do drugiego: „Po co marnować taki olejek? 5 Przecież można go było sprzedać za ponad 300 denarów+, a pieniądze rozdać biednym!”. I byli na nią bardzo źli*. 6 Ale Jezus powiedział: „Dajcie jej spokój. Czemu chcecie sprawić jej przykrość? Spełniła wobec mnie szlachetny uczynek+. 7 Biednych zawsze macie u siebie+ i możecie robić dla nich coś dobrego, kiedy tylko chcecie, ale mnie nie zawsze będziecie mieli+. 8 Ona zrobiła, co mogła: wylała pachnący olejek na moje ciało, przygotowując mnie zawczasu na pogrzeb+. 9 Zapewniam was, że gdziekolwiek na świecie będzie głoszona dobra nowina+, tam będzie też opowiadane, co zrobiła ta kobieta — dla upamiętnienia jej gestu”+. 10 A Judasz Iskariot, jeden z Dwunastu, poszedł do naczelnych kapłanów, żeby im wydać Jezusa+. 11 Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i obiecali mu za to srebrniki+. Zaczął więc szukać okazji, żeby go zdradzić. 12 Pierwszego dnia Święta Przaśników+, gdy jak zwykle składano ofiarę paschalną+, uczniowie zapytali Jezusa: „Gdzie chcesz, żebyśmy poszli ci przygotować posiłek paschalny?”+. 13 Wtedy posłał dwóch uczniów z poleceniem: „Idźcie do miasta, a wyjdzie wam na spotkanie człowiek niosący dzban na wodę. Idźcie za nim+ 14 i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi, że Nauczyciel pyta: ‚Gdzie jest pokój gościnny, w którym mógłbym zjeść z uczniami posiłek paschalny?’. 15 A on pokaże wam urządzony duży górny pokój. Tam przygotujcie dla nas posiłek”. 16 Uczniowie poszli więc do miasta i zastali wszystko tak, jak im mówił Jezus, i przygotowali posiłek paschalny. 17 Gdy zapadł wieczór, przyszedł tam z Dwunastoma+. 18 A gdy jedli posiłek*, Jezus powiedział: „Wiedzcie, że jeden z was mnie zdradzi — ten, który ze mną je”+. 19 Wtedy zaczęli się smucić i jeden po drugim mówili do niego: „Chyba nie ja?”. 20 Na to Jezus im odrzekł: „To jeden z was, Dwunastu — ten, który macza ze mną chleb w tej samej misie+. 21 Syn Człowieczy odchodzi, tak jak jest o nim napisane, ale biada człowiekowi, który go zdradzi!+ Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie urodził”+. 22 A gdy jeszcze jedli, wziął chleb i się pomodlił*, po czym połamał go i dał im, mówiąc: „Bierzcie. Ten chleb oznacza moje ciało”+. 23 Wziął także kielich, złożył podziękowania, po czym dał im go i wszyscy z niego pili+. 24 Powiedział im: „To wino oznacza moją ‚krew+ przymierza’+, która ma być wylana za wielu+. 25 Zapewniam was, że nie będę już pił wina* aż do dnia, gdy będę pił nowe wino w Królestwie Bożym”+. 26 W końcu, po zaśpiewaniu pieśni pochwalnych, poszli w kierunku Góry Oliwnej+. 27 I Jezus im powiedział: „Wszyscy się potkniecie, bo jest napisane: ‚Uderzę pasterza+ i owce się rozproszą’+. 28 A gdy zostanę wskrzeszony, pójdę przed wami do Galilei”+. 29 Ale Piotr odparł: „Nawet gdyby wszyscy inni się potknęli, ja się nie potknę”+. 30 Wtedy Jezus rzekł do niego: „Zapewniam cię, że dzisiaj, jeszcze tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, trzy razy się mnie zaprzesz”+. 31 Ale on dalej się zarzekał: „Choćbym miał z tobą umrzeć, na pewno się ciebie nie zaprę”. Również wszyscy inni zaczęli mówić to samo+. 32 Przyszli więc na miejsce zwane Getsemani i Jezus powiedział do uczniów: „Usiądźcie tutaj, a ja będę się modlił”+. 33 Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana+ i ogromnie przygnębiony* zaczął się bardzo trapić. 34 Powiedział do nich: „Ogarnął mnie śmiertelny smutek+. Pozostańcie tu i czuwajcie”+. 35 I odszedł nieco dalej, padł na ziemię i zaczął się modlić, żeby — jeśli to możliwe — ta próba* go ominęła. 36 I mówił: „Abba, Ojcze+, dla Ciebie wszystko jest możliwe. Zabierz ten kielich ode mnie. Ale niech się stanie nie to, co ja chcę, lecz to, co Ty chcesz”+. 37 Potem wrócił i zastał ich śpiących. Odezwał się więc do Piotra: „Szymonie, śpisz? Czy nie miałeś siły czuwać przez jedną godzinę?+ 38 Stale czuwajcie i wciąż się módlcie, żeby nie ulec pokusie+. Duch oczywiście jest ochoczy, ale ciało słabe”+. 39 I znów odszedł, i modlił się o to samo+. 40 Kiedy ponownie przyszedł, również zastał ich śpiących, bo oczy same im się zamykały. I nie wiedzieli, co mu powiedzieć. 41 Gdy wrócił po raz trzeci, rzekł do nich: „W takiej chwili śpicie i odpoczywacie?! Wystarczy! Nastał już czas!+ Syn Człowieczy właśnie ma być wydany w ręce grzeszników. 42 Wstańcie, chodźmy. Nadchodzi mój zdrajca”+. 43 Nagle, gdy on jeszcze mówił, przybył Judasz, jeden z Dwunastu, a razem z nim tłum z mieczami i pałkami, wysłany przez naczelnych kapłanów, uczonych w piśmie i starszych ludu+. 44 Zdrajca wcześniej ustalił z nimi taki znak: „To ten, którego pocałuję. Weźcie go pod straż i odprowadźcie*”. 45 Teraz podszedł prosto do Jezusa i powiedział: „Rabbi!”, i czule go pocałował. 46 Wtedy oni go pochwycili i wzięli pod straż. 47 Ale jeden ze stojących w pobliżu wyciągnął miecz i ugodził niewolnika arcykapłana, odcinając mu ucho+. 48 A Jezus rzekł do nich: „Czy jestem przestępcą, że wyszliście po mnie z mieczami i pałkami?+ 49 Dzień w dzień byłem z wami w świątyni i nauczałem+, a jednak mnie nie pojmaliście. Ale w ten sposób mają się spełnić Pisma”+. 50 Wtedy wszyscy uczniowie pozostawili go i uciekli+. 51 A tuż za nim szedł pewien młody człowiek, ubrany tylko w delikatną lnianą szatę. Próbowano go schwytać, 52 ale on zostawił szatę i umknął nagi. 53 Następnie przyprowadzono Jezusa do arcykapłana+. Zebrali się tam wszyscy naczelni kapłani, starsi ludu i uczeni w piśmie+. 54 A Piotr szedł za nim w znacznej odległości aż na dziedziniec domu arcykapłana. Tam usiadł razem ze służącymi i grzał się przy ogniu+. 55 Tymczasem naczelni kapłani i cały Sanhedryn próbowali zdobyć zeznania, na podstawie których mogliby uśmiercić Jezusa, ale żadnego takiego nie zdobyli+. 56 Chociaż wielu składało przeciw niemu fałszywe zeznania+, to nie były one zgodne. 57 Potem wystąpili jeszcze inni, którzy fałszywie zeznali przeciw niemu: 58 „Słyszeliśmy, jak mówił: ‚Zburzę tę świątynię zbudowaną rękami ludzkimi i w trzy dni wzniosę inną, która nie będzie zbudowana rękami ludzkimi’”+. 59 Ale nawet w tym ich zeznania nie były zgodne. 60 Wtedy wystąpił arcykapłan i zapytał Jezusa: „Nic nie odpowiadasz? Czy nie słyszysz, o co cię oskarżają?”+. 61 Ale on milczał, nie dając żadnej odpowiedzi+. Arcykapłan więc dalej go pytał: „Czy jesteś Chrystusem, Synem Błogosławionego?”. 62 Na to Jezus odparł: „Tak, jestem. A wy będziecie widzieć Syna Człowieczego+ siedzącego po prawej stronie+ Wszechmocnego oraz przychodzącego z obłokami nieba”+. 63 Wtedy arcykapłan rozdarł swoje szaty i powiedział: „Czy trzeba nam jeszcze świadków?+ 64 Usłyszeliście bluźnierstwo. Jaka jest wasza decyzja?*”. Wszyscy orzekli, że zasługuje na śmierć+. 65 I niektórzy zaczęli na niego pluć+, zakrywać mu twarz, bić go pięściami i mówić: „Prorokuj!”. A strażnicy sądowi spoliczkowali go i zabrali+. 66 Gdy Piotr był poniżej, na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących arcykapłana+. 67 Kiedy zobaczyła Piotra, jak się grzał, utkwiła w nim wzrok i powiedziała: „Ty też byłeś z Nazarejczykiem, tym Jezusem”. 68 Ale on temu zaprzeczył: „Ani go nie znam, ani nie rozumiem*, o czym mówisz”. I wyszedł do przedsionka. 69 Tam na jego widok służąca znów odezwała się do tych, którzy stali w pobliżu: „Ten człowiek jest jednym z nich”+. 70 On jeszcze raz temu zaprzeczył. I znowu po krótkiej chwili ludzie stojący w pobliżu odezwali się do Piotra: „Na pewno jesteś jednym z nich, bo przecież jesteś Galilejczykiem”. 71 Ale on zaczął się zarzekać i przysięgać: „Nie znam człowieka, o którym mówicie!”. 72 I natychmiast kogut zapiał po raz drugi+, a Piotr przypomniał sobie słowa Jezusa: „Zanim kogut dwa razy zapieje, trzy razy się mnie zaprzesz”+. I załamany, wybuchnął płaczem. Komentarze Multimedia
Suy Niệm Lời ChúaThứ Sáu Tuần XVI Mùa Thường Niênhiệp thông loan báo tin mừng. Tin mừng Chúa Giêsu Kitô theo thánh Matthêu (13,18-23) 18Khi ấy, Đức Giê-su phán cùng các môn đệ rằng: “Vậy anh em hãy nghe dụ ngôn người gieo giống. 19Hễ ai nghe lời rao giảng nước Trời mà không
Ewangelia wg św. ŁukaszaŚladem Jezusa 81 Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu 2 oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; 3 Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia. Przypowieść o siewcy1 4 Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego; rzekł w przypowieściach: 5 «Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. 6 Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. 7 Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. 8 Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». Przy tych słowach wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!» Cel i wyjaśnienie przypowieści 9 2 Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. 10 On rzekł: «Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli3. 11 4 Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. 12 Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. 13 Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. 14 To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. 15 W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość. Zadanie uczniów5 16 Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. 17 Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. 18 Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma». Prawdziwi krewni Jezusa6 19 Wtedy przyszli do Niego Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. 20 Oznajmiono Mu: «Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą». 21 Lecz On im odpowiedział: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je». CUDA I NAUCZANIE Burza na jeziorze7 22 Pewnego dnia wsiadł ze swymi uczniami do łodzi i rzekł do nich: «Przeprawmy się na drugą stronę jeziora!» I odbili od brzegu. 23 A gdy płynęli, zasnął. Wtedy spadł gwałtowny wicher na jezioro, tak że fale ich zalewały i byli w niebezpieczeństwie. 24 Przystąpili więc do Niego i obudzili Go, wołając: «Mistrzu, Mistrzu, giniemy!» Lecz On wstał, rozkazał wichrowi i wzburzonej fali: uspokoiły się i nastała cisza. 25 A do nich rzekł: «Gdzie jest wasza wiara?» Oni zaś przestraszeni i pełni podziwu mówili nawzajem do siebie: «Kim właściwie On jest, że nawet wichrom i wodzie rozkazuje, a są Mu posłuszne». Uzdrowienie opętanego8 26 I przypłynęli do kraju Gergezeńczyków, który leży naprzeciw Galilei. 27 Gdy wyszedł na ląd, wybiegł Mu naprzeciw pewien człowiek, który był opętany przez złe duchy. Już od dłuższego czasu nie nosił ubrania i nie mieszkał w domu, lecz w grobach. 28 Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem upadł przed Nim i zawołał: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!» 29 Rozkazywał bowiem duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka. Bo już wiele razy porywał go, a choć wiązano go łańcuchami i trzymano w pętach, on rwał więzy, a zły duch pędził go na miejsca pustynne. 30 A Jezus zapytał go: «Jak ci na imię?» On odpowiedział: «Legion», bo wielu złych duchów weszło w niego. 31 Te prosiły Jezusa, żeby im nie kazał odejść do Czeluści9. 32 A była tam duża trzoda świń, pasących się na górze. Prosiły Go więc [złe duchy], żeby im pozwolił wejść w nie. I pozwolił im. 33 Wtedy złe duchy wyszły z człowieka i weszły w świnie, a trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i utonęła. 34 Na widok tego, co zaszło, pasterze uciekli i rozpowiedzieli to w mieście i po zagrodach. 35 Ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Przyszli do Jezusa i zastali człowieka, z którego wyszły złe duchy, ubranego i przy zdrowych zmysłach, siedzącego u nóg Jezusa. Strach ich ogarnął. 36 A ci, którzy wiedzieli, opowiedzieli im, w jaki sposób opętany został uzdrowiony. 37 Wtedy cała ludność okoliczna Gergezeńczyków prosiła Go, żeby odszedł od nich, ponieważ wielkim strachem byli przejęci. On więc wsiadł do łodzi i odpłynął z powrotem. 38 Człowiek zaś, z którego wyszły złe duchy, prosił Go, żeby mógł zostać przy Nim. Lecz [Jezus] odprawił go słowami: 39 «Wracaj do domu i opowiadaj wszystko, co Bóg uczynił z tobą». Poszedł więc i głosił po całym mieście wszystko, co Jezus mu uczynił. Kobieta cierpiąca na krwotok 40 Gdy Jezus powrócił, tłum przyjął Go z radością, bo wszyscy Go wyczekiwali. 41 A oto przyszedł człowiek, imieniem Jair, który był przełożonym synagogi. Upadł Jezusowi do nóg i prosił Go, żeby zaszedł do jego domu. 42 Miał bowiem córkę jedynaczkę, liczącą około dwunastu lat, która była bliska śmierci. Gdy Jezus tam szedł, tłumy napierały na Niego. 43 A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi; całe swe mienie wydała na lekarzy, a żaden nie mógł jej uleczyć. 44 Podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza, a natychmiast ustał jej upływ krwi. 45 Lecz Jezus zapytał: «Kto się Mnie dotknął?» Gdy wszyscy się wypierali, Piotr powiedział: «Mistrzu, to tłumy zewsząd Cię otaczają i ściskają». 46 Lecz Jezus rzekł: «Ktoś się Mnie dotknął, bo poznałem, że moc wyszła ode Mnie». 47 Wtedy kobieta, widząc, że się nie ukryje, zbliżyła się drżąca i upadłszy przed Nim opowiedziała wobec całego ludu, dlaczego się Go dotknęła i jak natychmiast została uleczona. 48 Jezus rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!» Córka Jaira11 49 Gdy On jeszcze mówił, przyszedł ktoś z domu przełożonego synagogi i oznajmił: «Twoja córka umarła, nie trudź już Nauczyciela!» 50 Lecz Jezus, słysząc to, rzekł: «Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona». 51 Gdy przyszedł do domu, nie pozwolił nikomu wejść z sobą, oprócz Piotra, Jakuba i Jana oraz ojca i matki dziecka. 52 A wszyscy płakali i żałowali jej. Lecz On rzekł: «Nie płaczcie, bo nie umarła, tylko śpi». 53 I wyśmiewali Go, wiedząc, że umarła. 54 On zaś ująwszy ją za rękę rzekł głośno: «Dziewczynko, wstań!» 55 Duch jej powrócił, i zaraz wstała. Polecił też, aby jej dano jeść. 56 Rodzice jej osłupieli ze zdumienia, lecz On przykazał im, żeby nikomu nie mówili o tym, co się stało.
After explaining the parable of the seed and different types of ground, Matthew’s Jesus again employs an agricultural setting for the parable concerning weeds sown and growing among the wheat crop. The audience seems to comprise both disciples, the audience for 13:18-23, and crowds (13:34, 36). Jesus introduces the parable with a statement of comparison. … Continue reading "Commentary on
MATEUSZA 23:2 Na miejscu Mojżesza usadowili się: Lub „wyznaczyli siebie na miejsce Mojżesza”, bo zuchwale twierdzili, że tak jak on mogą interpretować prawo Boże. 23:4 wielkie ciężary: Najwyraźniej chodzi o przepisy i ustne tradycje, których przestrzeganie było dla ludzi uciążliwe. ich nawet ruszyć palcem: Mogło chodzić o to, że przywódcy religijni nie chcieli odstąpić od egzekwowania nawet jednego drobnego przepisu — nie chcieli ułatwić życia ludziom, na których wkładali wielkie ciężary. 23:5 pudełeczka z fragmentami Pism, noszone dla ochrony: Dosł. „swoje filakterie”. Te skórzane pudełeczka zawierały cztery fragmenty Prawa Mojżeszowego (Wj 13:1-10, 11-16; Pwt 6:4-9; 11:13-21) i były noszone przez żydowskich mężczyzn na czole i lewej ręce. Ten zwyczaj wynikał z dosłownej interpretacji Bożego polecenia danego Izraelitom i zapisanego w Wj 13:9, 16; Pwt 6:8; 11:18. Jezus skrytykował przywódców religijnych, bo powiększali pudełeczka z fragmentami Pism, co miało zrobić wrażenie na innych, oraz dlatego, że uważali je za amulety zapewniające im ochronę. wydłużają frędzle: W Lb 15:38-40 Izraelitom nakazano robienie frędzli na skraju szat, ale uczeni w piśmie i faryzeusze na pokaz robili sobie frędzle dłuższe niż inni. 23:6 pierwsze siedzenia: Lub „najlepsze siedzenia”. Przełożeni synagogi oraz znamienici goście najwyraźniej siadali w pobliżu zwojów z Pismami — i byli tam bardzo dobrze widoczni dla wszystkich zebranych. Te honorowe miejsca zapewne były zarezerwowane dla takich ważnych osób. 23:7 rynkach: Lub „miejscach zgromadzeń”. Użyty tu grecki wyraz agorá w tym kontekście oznacza plac będący ośrodkiem handlu, a także miejscem publicznych zebrań w miastach starożytnego Bliskiego Wschodu i imperium greckiego oraz rzymskiego. Rabbi: Wyraz ten dosłownie znaczy „mój wielki” i pochodzi od hebrajskiego słowa raw oznaczającego „wielki”. Zazwyczaj określenia „Rabbi” używano w znaczeniu „nauczyciel” (Jn 1:38), ale z czasem zaczęto się nim posługiwać jako zaszczytnym tytułem. Niektórzy wykształceni ludzie, uczeni w piśmie i nauczyciele Prawa domagali się takiego tytułowania. 23:9 ojcem: Jezus zabrania tutaj używania w stosunku do ludzi słowa „ojciec” jako tytułu religijnego. 23:10 mistrzami: Lub „wodzami”. Użyty tu grecki wyraz jest synonimem wyrazu „nauczyciel” z wersetu 8 i w tym miejscu oznacza osoby zapewniające kierownictwo i wskazówki, czyli duchowych przywódców. Tego słowa używano najprawdopodobniej jako tytułu religijnego. Mistrza: Lub „Wodza”. Żaden niedoskonały człowiek nie może być „Mistrzem”, czyli duchowym przywódcą prawdziwych chrześcijan. Dlatego tylko Jezus ma prawo nosić ten tytuł (zob. komentarz do słowa mistrzami w tym wersecie). Chrystusa: W tekście greckim tytuł „Chrystus”, czyli „Pomazaniec”, jest tutaj poprzedzony rodzajnikiem. Użycie tej konstrukcji podkreśla, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem — kimś namaszczonym do odegrania szczególnej roli (zob. komentarze do Mt 1:1; 2:4). 23:11 sługą: Lub „usługującym” (zob. komentarz do Mt 20:26). 23:13 Biada wam: Jest to pierwsza z siedmiu przestróg, które Jezus kieruje do współczesnych mu przywódców religijnych i w których nazywa ich obłudnikami i ślepymi przewodnikami. obłudnicy: Zob. komentarz do Mt 6:2. zamykacie: Lub „zamykacie drzwi”, czyli nie pozwalacie ludziom wejść. 23:14 Niektóre manuskrypty zawierają w tym miejscu słowa: „Biada wam, uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo pożeracie domy wdów i to pod pozorem odmawiania długich modlitw; dlatego otrzymacie surowszy wyrok”. Jednak słów tych nie zawierają najstarsze i najważniejsze manuskrypty. Natomiast w Mk 12:40 i Łk 20:47 podobne słowa są częścią natchnionego tekstu Biblii (zob. Dodatek A3). 23:15 prozelitę: Lub „nawróconego”. Greckie słowo prosélytos oznacza poganina, który nawrócił się na judaizm. W wypadku mężczyzn takie nawrócenie obejmowało poddanie się obrzezaniu. zasługuje na Gehennę: Dosł. „[staje się] synem Gehenny”, czyli kimś, kto zasługuje na wieczną zagładę (zob. Słowniczek pojęć, „Gehenna”). 23:17 Głupi i ślepi!: Lub „ślepi głupcy!”. W Biblii słowo „głupiec” na ogół oznacza kogoś, kto wbrew rozsądkowi łamie zasady moralne i odrzuca prawe normy Boże. 23:23 dziesięcinę z mięty, kopru i kminu: Prawo Mojżeszowe wymagało, by Izraelici składali dziesięciny ze swoich zbiorów (Kpł 27:30; Pwt 14:22). Chociaż nie nakazywało wprost składania dziesięcin z ziół, takich jak mięta, koper czy kmin, Jezus nie potępiał tej tradycji. Uczonych w piśmie i faryzeuszy zganił za to, że skupiali się na mniej istotnych szczegółach Prawa, a jednocześnie lekceważyli jego podstawowe zasady, takie jak sprawiedliwość, miłosierdzie i wierność. 23:24 odcedzacie komara, a połykacie wielbłąda: Komar należał do najmniejszych, a wielbłąd do największych nieczystych zwierząt znanych Izraelitom (Kpł 11:4, 21-24). Jezus używa tutaj hiperboli połączonej z ironią. Mówi, że przywódcy religijni odcedzają swoje napoje, żeby nie stać się ceremonialnie nieczyści z powodu komara, a jednocześnie całkowicie lekceważą obowiązki wynikające z Prawa, co przyrównał do połknięcia wielbłąda. 23:27 pobielane groby: W Izraelu istniał zwyczaj bielenia grobów, żeby były dobrze widoczne i żeby podróżni wskutek przypadkowego ich dotknięcia nie stali się ceremonialnie nieczyści (Lb 19:16). Według żydowskiej Miszny (Szekalim 1:1) groby bielono co roku na miesiąc przed Paschą. Jezus użył tego wyrażenia jako metafory obłudy. 23:28 bezprawia: Zob. komentarz do Mt 24:12. 23:29 grobowce: Lub „grobowce pamięci” (zob. Słowniczek pojęć, „Grobowiec pamięci”). 23:32 Dokończcie (...) dzieła, które rozpoczęli wasi przodkowie: Dosł. „dopełnijcie miary swoich praojców”. Występujący tu zwrot dosłownie znaczy „dopełnić miary, którą ktoś inny zaczął napełniać”. Mówiąc to, Jezus nie nakazuje żydowskim przywódcom dokończyć tego, co zaczęli ich przodkowie. Raczej, posługując się ironią, zapowiada, że go zabiją, tak jak kiedyś ich przodkowie zabijali proroków Bożych. 23:33 Węże, pomiocie żmijowy: Przeciwnicy czystego wielbienia w sensie duchowym pochodzą od Szatana, „pradawnego węża” (Obj 12:9). Dlatego Jezus słusznie nazwał przywódców religijnych „wężami, pomiotem żmijowym” (Jn 8:44; 1Jn 3:12). Byli niegodziwi i wyrządzali ludziom śmiercionośne szkody duchowe. Określenia „pomiot żmijowy” użył też Jan Chrzciciel (Mt 3:7). Gehennę: Zob. komentarz do Mt 5:22 i Słowniczek pojęć. 23:34 nauczycieli: Lub „ludzi uczonych”. Kiedy greckie słowo grammateús występuje w kontekście żydowskich nauczycieli Prawa, jest oddawane jako „uczony w piśmie”. Ale tutaj Jezus mówi o swoich uczniach, którzy zostaną posłani, żeby nauczać innych. synagogach: Zob. Słowniczek pojęć, „Synagoga”. 23:35 od krwi prawego Abla do krwi Zachariasza: Wypowiedź Jezusa obejmuje wszystkich zamordowanych świadków Jehowy wymienionych w Pismach Hebrajskich: od Abla, pojawiającego się w pierwszej księdze (Rdz 4:8), po Zachariasza, wspomnianego w 2Kn 24:20 — ostatniej księdze tradycyjnego żydowskiego kanonu. Dlatego kiedy Jezus powiedział „od (...) Abla do (...) Zachariasza”, miał na myśli wszystkie takie osoby — od pierwszej do ostatniej. syna Barachiasza: Wymieniony w tym wersecie Zachariasz zgodnie z 2Kn 24:20 był „synem kapłana Jehojady”. Niektórzy sugerują, że Jehojada nosił dwa imiona, podobnie jak inne postacie biblijne (por. Mt 9:9 z Mk 2:14), albo że Barachiasz był dziadkiem lub jeszcze wcześniejszym przodkiem Zachariasza. którego zamordowaliście: Chociaż tak naprawdę ci żydowscy przywódcy religijni nie zabili Zachariasza, Jezus obciążył ich odpowiedzialnością za ten czyn, bo przejawiali takie samo mordercze nastawienie jak ich przodkowie (Obj 18:24). między sanktuarium a ołtarzem: Według 2Kn 24:21 Zachariasza zabito „na dziedzińcu domu Jehowy”. Ołtarz całopalny znajdował się na dziedzińcu wewnętrznym, przed wejściem do sanktuarium (zob. Dodatek B8). Harmonizuje to z wypowiedzią Jezusa, że morderstwa dokonano „między sanktuarium a ołtarzem”. 23:36 Zapewniam: Zob. komentarz do Mt 5:18. 23:37 Jerozolimo, Jerozolimo: W Łk 13:34 znajdują się podobne słowa, które Jezus wypowiedział jakiś czas wcześniej w Perei. Jednak te słowa Jezus wypowiedział 11 nisan, podczas ostatniego tygodnia swojej ziemskiej służby (zob. Dodatek A7). 23:38 dom: Chodzi o świątynię. zostawia się wam: Niektóre starożytne manuskrypty zawierają słowo „opuszczony”, dlatego zdanie to można oddać jako „zostawia się wam opuszczony”. 23:39 Jehowy: Zacytowano tu słowa z Ps 118:26, gdzie w tekście hebrajskim pojawia się imię Boże wyrażone czterema spółgłoskami (w transliteracji na jęz. pol. JHWH) (zob. Dodatek C).
Komentarz: Jezus w dalszym ciągu kształtuje postawy społeczne uczniów. Mt 1,1-17 Mt 1,1-16.18-23 Mt 1,16-24 Mt 1,18-24 Mt 2,1-12 Mt 2,13-15.19-23 Mt 2,13-18 Najpierw mówiłeś, Panie, Piękną przypowieść o Siewcy, Lecz w tych prostych słowach Kryła się głęboka prawda. Ziarno - to Słowo Boże Siane w ludzkich sercach, Ale gleba to zróżnicowana W przyjmowaniu tego Słowa. Zły nie chce, by ziarno, Wydawało owoce obfite Tylko zawsze pomiędzy dobro Zasiewa chwasty zła. Ziarno siane przez Siewcy Pada na różną glebę: W miejsca skaliste, Pomiędzy cierni i na drodze. Są i takie ziarna, Które padają w glebę żyzną I wydają plony Według obfitości łaski Bożej. Spraw, Panie, byśmy byli glebą żyzną, Byśmy wydawali obfite owoce I żebyś nam nie mówił, Boże, Że marnujemy Twoje łaski. . 255 321 184 258 584 309 722 227

mt 13 18 23 komentarz