Ostatnie tango w Paryżu. Ultimo tango a Parigi. 1972. 6,9 24 623 oceny. 7,2 15 ocen krytyków. Strona główna filmu . Podstawowe informacje.
Ostatnie Tango w Paryżu Czas trwania: 1h 40min, bez przerw Opis: Dwoje obcych ludzi. Stalowy most. Puste mieszkanie. Pożądanie… Ile tak naprawdę potrzeba, by wyzwolić zwierzęcą namiętność? Czy pomiędzy mężczyzną i kobietą może wytworzyć się więź oparta tylko na cielesności? A jeśli tak, to jakie będą tego konsekwencje? Paul i Jeanne wpadają w pułapkę takiej właśnie relacji. Każde z nich ma coś do ukrycia, jednak stają przed sobą nadzy, by uciec od przytłaczającej rzeczywistości. Po premierze filmu Bernardo Bertolucciego wybuchł społeczny i kulturalny skandal. Pierwszy raz kino mówiło o seksualności tak otwarcie i bezpretensjonalnie. Do sądów wpływały kolejne skargi, a cenzura próbowała usunąć większość śmiałych scen. Choć film szybko stał się największym przebojem kasowym na Zachodzie, w Polsce okresu PRL-u był tematem zakazanym. Swoją kinową premierę w naszym kraju miał dopiero 19 sierpnia 2011 roku! Dziś, kiedy seks na ekranie przestał być tematem tabu, a wręcz się do niego przyzwyczailiśmy, warto zastanowić się nad jego statusem także na teatralnej scenie. Spektakl dla widzów pełnoletnich. Recenzja: "Wow" - tylko to słowo ciśnie mi się na usta po obejrzeniu całego spektaklu. Naprawdę ciężko było mi zebrać myśli, zresztą... po kilku dniach dalej mam z tym problemy. Dlaczego? Bo "Ostatnie Tango w Paryżu" zdecydowanie potrafi zaszokować, a adnotacja, że spektakl jest dla widzów pełnoletnich zdecydowanie warto tu podkreślić. Paul i Jeanne nie znają nawet swoich imion, ale pod wpływem chwilowej namiętności trafiają do łóżka. Młoda dziewczyna, która marzy o wielkich emocjach i skrzywdzony przez swoją żonę facet to naprawdę wybuchowa kombinacja. Pomimo sporej różnicy wieku, opierają swoją relację tylko i wyłącznie na sprawach seksualnych, prowadząc swego rodzaju podwójne życie. Ich historia kończy się jednak dosyć tragicznie, bo tylko z pozoru można by powiedzieć, że znajomość tylko dla cielesności może być łatwa. Aktorzy byli po prostu świetni, chociaż słowo "obłędni" pasowałoby tu chyba bardziej. Nie dosyć, że przedstawili swoje postacie w sposób bardzo realistyczny, sprawiając, że grani przez nich bohaterowie byli bardzo autentyczni, to jeszcze charakterystyczny sposób zachowania zdecydowanie zapadnie w moją pamięć na długi czas. Nie dziwił mnie więc fakt, że po zakończeniu spektaklu brawa trafy chyba przez kilka, jak nie kilkanaście minut. W swoim życiu widziałam naprawdę wiele przedstawień i wielu utalentowanych aktorów, ale pani Jesionowskiej i panu Przybył należy złożyć wyrazy uznania. Bardzo doceniam też aktorkę za to, że bez żadnego skrępowania była w stanie grać na scenie nago. Samo odgrywanie tych miłosnych fragmentów też było całkiem sporym wyzwaniem, a ona zdecydowanie sprostała temu zadaniu, sprawiając, że widz wpatrywał się w to wszystko jak zaczarowany. Scenografia nie była zbyt urozmaicona, aczkolwiek rekwizyty zdecydowanie wszystko urozmaicało. Bardzo podobały mi się stroje głównej bohaterki - nie tylko sukienki, ale także jej bielizna i suknia ślubna, a może to po prostu pani Jesionowska we wszystkim wyglądała tak zjawisko? Warto także wspomnieć o muzyce, która zdecydowanie była bardzo ważnym elementem tego spektaklu i była to chyba pierwsza rzecz, na której skupiłam swoją uwagę. Podsumowując: Osoby dorosłe powinny kiedyś obejrzeć "Ostatnie Tango w Paryżu" - śmiałą sztukę, która zdecydowanie pozostawia wiele do przemyśleń. *** Poskromienie złośnicy Czas trwania: 2h 40min (jedna przerwa) Opis: A co jeśli ona nie chce? A gdy okaże się, że jemu zależy tylko na pieniądzach? Na drodze do szczęścia pięknej i łagodnej Bianki staje starsza siostra, Katarzyna. Zgodnie z wolą ojca, to ona musi wyjść za mąż pierwsza. Kłopot jedynie w tym, że zdążyła już zrazić do siebie wszystkich mężczyzn w okolicy. Nadzieja pojawia się wtedy, gdy do Padwy przybywa z Werony – miasta miłości – Petruchio. Jemu nie straszne są żadne kobiece humory, byle tylko posag był odpowiednio wysoki. Pełen brawurowej pewności siebie, zgadza się uwieść dziewczynę. To jednak dopiero początek damsko-męskiego pojedynku, w którym ceną jest szczęście… tej trzeciej. William Shakespeare dobrze wiedział, że z miłością nie ma żartów. Zanim jednak napisał słynną tragedię „Romeo i Julia”, światło ujrzała komedia „Poskromienie złośnicy” – jedno z jego pierwszych dzieł. Choć z pozoru tekst wydaje się lekki i błahy, jego humor niesie za sobą wiele prawd, po które na przestrzeni lat sięgali zarówno twórcy filmowi (w kolejnych ekranizacjach role Petruchia grali Richard Burton, John Cleese czy Heath Ledger), jak i teatralni (wystarczy tu wymienić Zygmunta Hübnera czy Krzysztofa Warlikowskiego). Realizacja Tadeusza Bradeckiego przenosi widzów do słonecznej Italii, zręcznie żonglując kalkami i stereotypami na temat włoskich kochanków. Recenzja: KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM - zdecydowanie najlepszy spektakl, a już na pewno komedia, jaką kiedykolwiek widziałam. Pełno humoru, cudowni aktorzy i niepowtarzalny klimat. Zdecydowanie powrócę jeszcze kiedyś do tego przedstawienia - raz to bowiem za mało, żeby uradować swoje oczy. Takie spektakle zasługują na to, żeby oglądać je wielokrotnie! Pomimo że na scenie pojawiło się naprawdę wielu aktorów, to każdy z nich był znakomity. Widać było, że czują się w swoich rolach jak ryby w wodzie. Dało się to odczuć, chociażby przez klimat, jaki stworzyli odbiorcom. Sposób, w jaki grali... To naprawdę było mistrzostwo! Nie dało się oderwać od nich wzroku. Chociaż głównym bohaterom należy oddać honor i przyznać, że naprawdę świetnie się spisali, to moje serce bije dla osób, które grały służbę. Jestem pewna, że gdy obejrzycie ten spektakl, to zrozumiecie, dlaczego aż tak bardzo doceniłam sposób, w jaki oni zagrali! Sam sposób wypowiedzi, gestykulacja, mimika... Czegóż chcieć więcej od dobrego aktora? W swego rodzaju przerywnikach górowały włoskie piosenki śpiewane przez jedną z aktorek, za co zdecydowanie należą się wyrazy uznania. Najbardziej mnie jednak rozbawił fakt, że na jednej z tych włoskich melodii stworzono reklamę "Zupa Romana" i aktorzy zaśpiewali właśnie tę wersję w refrenie, a zwrotki śpiewali w obcym języku. Sama sceneria była tu niezwykle dopracowana - co rusz pojawiało się na scenie coś nowego. Rekwizytów była masa - łącznie z jazdą na skuterze, albo z garnkami, którymi Złośnica rzucała po scenie z niezwykłą zawziętością. Nie wspominając już o kostiumach, szczególnie pana młodego... Wszyscy odpowiedzialni za ten spektakl wykonali kawał dobrej roboty, ale naprawdę było warto - "Poskromienie złośnicy" zdecydowanie jest hitem. Kiedy nastała przerwa, siedziałam jak osłupiała, nie mogąc nawet wstać z fotela. Tyle wrażeń sprawiało, że nie potrafiłam zebrać myśli, a w głowie powtarzałam tylko, że to, na co patrzę, jest po prostu fenomenalne. Warto docenić tu także Szekspira i jego ogromny wkład - gdyby nie on, nigdy nie mielibyśmy możliwości zobaczyć tego przedstawienia, chociaż te współczesne wstawki zdecydowanie pasowały do przedstawianej historii! Muszę przyznać, że emocje i humor były tak świetnie oddane, że poruszyły nie tylko mnie, ale i całą publiczność. Jestem stuprocentowo przekonana, że nie jest to moje ostatnie zetknięcie z "Poskromieniem złośnicy". Bilety na oba przedstawienia można kupić na stronie Teatru Śląskiego
Iwona Węgrowska. Iwona Stanisława Węgrowska (ur. 17 maja 1982 w Żorach) – polska piosenkarka, autorka tekstów [1] i celebrytka . W latach 2004–2007 wokalistka zespołu Abracadabra (później: Abra), z którym wydała dwa albumy studyjne, Abra! (2004) i Czekam na miłość (2005). Od 2008 artystka solowa, wydała dwa albumy studyjne

obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Ultimo tango a Parigi dramat, Włochy/Francja, 1972, 123 reżyseria: Bernardo Bertolucci wykonawcy: Jean-Pierre Leaud, Maria Michi, Maria Schneider, Marlon Brando Otoczone aurą skandalu, kontrowersyjne arcydzieło Bernardo Bertolucciego. "Ostatnie tango w Paryżu" to mroczne studium emocjonalnego kryzysu i erotycznej fascynacji z niezapomnianą rolą Marlona Brando. Paryż, początek lat 70. Młoda kobieta imieniem Jeanne (Maria Schneider) szykuje się do ślubu z początkującym filmowcem, który kręci o niej film w stylu Cinema Verite. Dziewczyna szuka nowego mieszkania. W jednym z pustych apartamentów do wynajęcia spotyka Paula (Marlon Brando). Mężczyzna uwodzi Jeanne i proponuje, by regularnie spotykali się w mieszkaniu. Bohaterka się zgadza. Paul nie zdradza dziewczynie kim jest, nie chce też niczego wiedzieć o niej. Interesuje go wyłącznie perwersyjny seks. Początkowo kochankowie nie znają nawet swoich imion. Z biegiem czasu Jeanne powoli odkrywa tajemnicę Paula. Mężczyzna jest Amerykaninem; jego żona popełniła samobójstwo - stało się to w dniu, w którym Jeanne poznała go w pustym mieszkaniu. Fabuła "Ostatniego tanga" jest uproszczona do niezbędnego minimum. BERNARDO BERTOLUCCI skupia się na przejmującej wiwisekcji emocjonalnej głównego bohatera, który po samobójstwie żony przeżywa totalne załamanie emocjonalne. Zdruzgotany, pogrążony w rodzaju letargu Paul jest w stanie wyrazić się tylko poprzez obsesyjne praktyki seksualne, które są owocem nie tyle pożądania, ile rozpaczy. Początkowo Jeanne jest dla niego tylko medium, środkiem za pomocą którego próbuje koić swą żałobę i przywoływać obraz zmarłej żony. Dla bohaterki perwersyjny romans z nieznajomym jest z kolei tylko egzotyczną przygodą. Kiedy w opartą na niedopowiedzeniu i czystym seksie relację wkradną się emocje, czar pryśnie, a Paul będzie musiał stanąć w oko w oko ze swoim nieszczęściem. "Ostatnie tango w Paryżu" pełne jest psychoanalitycznych, a nawet mitologicznych podtekstów (niektórzy badacze dostrzegli w filmie odwołanie do historii Orfeusza i Eurydyki). Bertolucci, cudowne dziecko włoskiego kina, przyznawał, że inspiracją do napisania scenariusza były jego prywatne lęki i fantazje seksualne. Kilka lat po premierze Marlon Brando zapytany co jest głównym tematem "Ostatniego tanga" odpowiedział "psychoanaliza Bernardo Bertolucciego". Z właściwą sobie prowokacyjną przekorą gwiazdor twierdził, że podczas kręcenia zdjęć nic nie rozumiał z freudowskich wywodów włoskiego reżysera. Trudno jednak traktować te słowa jako coś więcej niż kokieterię. "Ostatnie tango w Paryżu" to znacznie więcej niż projekcja prywatnych obsesji Bertolucciego, zaś Brando najwyraźniej doskonale zrozumiał intencje Włocha, ponieważ kreacja którą stworzył należy do szczytowych osiągnięć aktorskich w historii kina. Występując w "Tangu" amerykański gwiazdor miał 48 lat i nie musiał niczego udowadniać - i tak był uważany za jednego z największych żyjących artystów dramatycznych. A jednak to właśnie dekada lat 70. przyniosła najwybitniejsze role w karierze dojrzałego już aktora. W tym samym roku, w którym wystąpił w "Ostatnim tangu", Brando w niezapomniany sposób wcielił się w don Vita Corleone w "Ojcu chrzestnym". Kilka lat później stworzył porównywalnie sugestywną kreację w "Czasie apokalipsy". Z tych trzech wielkich ról ta z "Ostatniego tanga w Paryżu" jest być może najodważniejsza i bez wątpienia najtrudniejsza. Film, którego pierwsza, reżyserska wersja montażowa trwała blisko 4 godziny, wszedł na światowe ekrany w atmosferze skandalu. Powodem kontrowersji były oczywiście perwersyjne sceny erotyczne, które zdaniem krytyków Bertolucciego przekroczyły granicę między kinem głównego nurtu, a przemysłem pornograficznym. Reżyser, a także Marlon Brando i partnerująca mu Maria Schneider zostali nawet pozwani przed sąd w Bolonii za obrazę moralności. Z drugiej strony Bertolucci i Brando otrzymali nominacje do Oscara. Aktor zdobył ostatecznie statuetkę, ale nie za "Tango" - w tym samym roku był nominowany również za "Ojca chrzestnego" i to właśnie tę rolę uhonorowała Amerykańska Akademia. Dziś, kiedy skandal wokół "Ostatniego tanga w Paryżu" dawno już ucichł, mało kto kwestionuje zaliczanie filmu Bertolucciego do kanonu arcydzieł kina. Odważne, nowatorskie zdjęcia Vittoria Storaro, bezbłędna muzyka włoskiego jazzmana Gato Barbieriego, kreacje Brando i młodziutkiej Marii Schneider oraz artystyczna brawura reżysera składają się na niepowtarzalne doświadczenie - jeden z najbardziej głębokich i odważnych filmów o seksualności, depresji, żałobie, rozpaczy i relacji między dwojgiem ludzi jakie kiedykolwiek nakręcono.

Definitions of Ostatnie_tango_w_Paryżu, synonyms, antonyms, derivatives of Ostatnie_tango_w_Paryżu, analogical dictionary of Ostatnie_tango_w_Paryżu (Polish)
Program TV AXN Na antenie 11:00 Rekrut Sezon 3, Odcinek 1 Następnie 11:55 Rekrut Sezon 3, Odcinek 2 Wieczorem Filmy i Seriale AXN PlayerPolecane WSZYSTKIE 1/17 Zdecydowana większość aktorów narzeka na sceny łóżkowe. Że są trudne, wyjątkowo mało podniecające i bardzo niezręczne. W filmach z naszej galerii aktorów postawiono przed zadaniem jeszcze trudniejszym niż zagranie wiarygodnej sceny łóżkowej - oni mieli się kochać przed kamerami naprawdę! Kto się na to odważył, a kogo zastąpili porno-dublerzy? (Les Films du Losange) Antychryst 2/17 Lars Von Trier lubi szokować swoją widownię i zrobił to ponownie swoim "Antychrystem" (w filmie można zobaczyć np. scenę okaleczenia genitaliów). Mimo że to nie Willem Dafoe i Charlotte Gainsbourg kochają się na ekranie (tym zajęli się aktorzy z filmów dla dorosłych), to co widzimy na ekranie nie jest symulowane. (IFC Films) Love 3/17 Gaspar Noe nie tylko wykorzystał w swoim filmie sceny prawdziwych stosunków, nakręcił je również w technice 3D! Trzeba przyznać, że niektóre z tych scen są naprawdę pięknie sfilmowane. (Alchemy) 9 songs 4/17 Film Michaela Winterbottoma nakręcony w rytm 9 rockowych piosenek wzbudził kontrowersje za sprawą niesymulowanych scen łóżkowych między dwiema gwiazdami (Kieranem O’Brienem i Margo Stilley). (Optimum Releasing) Brown Bunny 5/17 Film zyskał rozgłos dzięki pewnej kontrowersyjnej (niesymulowanej) scenie z udziałem Vincenta Gallo i Chloë Sevigny. Popularności przysporzył mu również fakt, że reżyser wdał się w pyskówkę z Rogerem Ebertem, który okrzyknął "Brown Bunny" najgorszym filmem w historii Cannes. Docenił jednak przemontowaną wersję filmu. (Wellspring Media) Nimfomanka 6/17 Kolejny "szoker" Larsa Von Triera, który jest w zasadzie filmem porno, który jakimś cudem trafił do kinowej dystrybucji. Stacy Martin wspominała zdjęcia do filmu następująco: “kręcenie tych scen było koszmarem. Ani to podniecające, ani przyjemne. Za to strasznie niezręczne. Na dodatek trzeba było je nakręcić po raz drugi z dublerami z filmów dla dorosłych i ze sobą odpowiednio zmontować.” (Les Films du Losange) Romans 7/17 Ten film zyskał rozgłos tylko i wyłącznie dzięki scenom niesymulowanego stosunku. Zwłaszcza tym z udziałem Rocco Siffrediego (aktora z filmów porno). (Rézo Films) Nieodwracalne 8/17 Kolejny film Gaspara Noé, w którym znajdziemy scenę niesymulowanego stosunku. (Mars Distribution) All about Anna 9/17 Wspólna produkcja Innocent Pictures i studia Larsa von Triera Zentropa Productions jest trzecim filmem porno dla kobiet studia. (AMLF) Pola X 10/17 W filmie "Poia X" zobaczymy kochających się ze sobą naprawdę Guillaume'a Depardieu (Pierre) i Yekaterinę Golubeva (Isabelle). Niemniej, w najbardziej wyuzdanych scenach zastąpili ich dublerzy. (Canal+) Różowe Flamingi 11/17 Prawdopodobnie najsłynniejszy film Johna Watersa, króla niesmaku. Nawet z pominięciem wyjątkowo odrażających scen niesymulowanego stosunku z trudem się go ogląda. Tylko dla ludzi o mocnych żołądkach. (Saliva Films/ New Line Cinema) Kaligula 12/17 "Kaligula" to fascynująca i ambitna porażka, która zawdzięcza swoją kategorię wiekową nie tylko licznym scenom orgii. Założyciel Penthouse'a, Bob Guccione, który sfinansował film, dodał sceny erotyczne, tylko po to żeby zmienić go w film dla dorosłych. (Produzioni Atlas) Idioci 13/17 Kolejny obraz Larsa Von Triera na naszej liście opowiada o grupie znajomych, którzy postanawiają wyzbyć się wszelkich ograniczeń i zachowywać jak ludzie upośledzeni umysłowo. Przy okazji urządzają sobie też orgię. (Scanbox Entertainment) Anatomia piekła 14/17 "Anatomia piekła" to film wyjątkowo szokujący. Dlaczego? Bo odkryje przed wami naprawdę ciemną stronę seksulaności. (Rézo Films) Shortbus 15/17 Jest to prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych filmów, w których zobaczymy sceny prawdziwego stosunku. Choć wiele osób uważa ten film za kontrowersyjny (lub całkowicie spisuje go na straty tylko i wyłącznie ze względu na odważne sceny łóżkowe), trudno odmówić mu humoru, ciepła i błyskotliwości. (THINKFilm) Intymność 16/17 "Intymność" przypomina trochę "Ostatnie tango w Paryżu". Jay (Mark Rylance) i Claire (Kerry Fox) angażują się oparty na gorących chwilach w sypialni tygodniowy romans, który powoli przeradza się w prawdziwe uczucie. (Empire Pictures Inc.) Ken Park 17/17 Choć sceny stosunku z udziałem nastolatków w filmie zrealizowano z aktorami, którzy skończyli 18 lat, większość z nich jest symulowana. Poza sceną masturbacji. (Vitagraph Films) Ostatnie tango w Paryżu – Słoweńskie filmy z 1979 roku w reżyserii Jeneba Torr. [CDA] Ostatnie tango w Paryżu 1972 Cały Film online. Wytwórnia: Hannover House. Ultimo tango a Parigi1972Podstawowe informacjeOpinie i NagrodyMultimediaPozostałe{"type":"film","id":8441,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Ostatnie+tango+w+Pary%C5%BCu-1972-8441/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Ostatnie tango w Paryżu 2011-07-22 14:58:54 Moze w latach 70 to tak ale nie jest swietny Brando i Schineider stworzyli niezapomniany duet mihhas ocenił(a) ten film na: 8 zegan333 na pewno po tym filmie powiedzenie "gładko jak po maśle" nabrało nowego sensu :P

Ostatnie tango w Paryżu. Ultimo tango a Parigi. 1972. 6,9 24 642 oceny. 7,2 15 ocen krytyków. Strona główna filmu . Podstawowe informacje.

Ostatnie tango w Paryżu Definicja w słowniku polski Przykłady Pewien Amerykaniec wsadził se w dupę palec albo ostatnie tango w Paryżu. Proszę./ Zrobił mi lunch.// Oglądaliśmy film z Brando i Francuzką w mieszkaniu./ (Ostatnie tango w Paryżu opensubtitles2 – Skoro musisz. – Kiedyś było ich mnóstwo, w czasach Ostatniego tanga w Paryżu, prawda? Literature Plakat filmu Ostatnie tango w Paryżu w bazie IMDb (ang.) WikiMatrix Francuz to po francusku, a grek to jak w Ostatnim tangu w Paryżu. Literature "Wystarczy powiedzieć „masło"", a oni już myślą o Ostatnim tangu w Paryżu." Literature Zmarła gwiazda „Ostatniego tanga w Paryżu” (pol.). WikiMatrix Zupełnie zniszczył mi " Ostatnie tango w Paryżu ". To scena z Ostatniego tanga w Paryżu, jedyna, którą wszyscy znają, i jedyna, która interesuje widzów. Literature 'Ostatnie Tango w Paryżu'. Leciało " Ostatnie tango w Paryżu ". Do Marii Schneider z czasów Ostatniego tanga w Paryżu? Literature " Ostatnie tango w Paryżu " było dla mnie trudne. Whitneya Fiskiego, gościa który wkradał się do kina na " Ostatnie Tango w Paryżu " Jest on autorem ścieżki dźwiękowej do filmu Ostatnie tango w Paryżu z Marlonem Brando i Marią Schneider. WikiMatrix Widziałaś Ostatnie tango w paryżu? Dostępne tłumaczenia Autorzy . 229 346 738 236 542 686 82 80

ostatnie tango w paryżu scena łóżkowa