Co zrobic zeby nie isc jutro do szkoly? Mam jutro kartkowke z geografii, na ktora nie jestem w stanie sie nauczyc, bo jest tego bardzo duzo ;/ A sciagac nie bede miala jak bo mam w klasie takich dwoch debili, ktorzy nikomu nie pozwalaj sciagac -.-
zapytał(a) o 18:17 Co zrobic zeby byc chorym, nie isc do szkoly? Chce nie isc do szkoly jutro, co mam zrobic aby tak sie stalo? ;d Aa i jeszcze nie mam zamiaru wsadzac sobie palcow w gardlo. Chcialabym sie naprawde zle czuc, jak zawsze ;> mialo byc naj jak zawsze :p Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2009-12-07 18:20:57 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź taaak, surowy ziemniak to tak zazwyczaj ale to jest obrzydliwe . fuuj i BLEEEE! nigdy tego nie robiłam _________________ radze wygrzac sie i to bardzo np. w kurtce stac w domu długo a potem wyjść na podwórko i może nawet zdjąć kurtkę, no chyba że tylko się rozpiąć jeżeli nie chcesz iść na całość ^o^ . albo w domu otworzyc okno i już. wiecej nie pamietam ; ) powodzenie xDD Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:18 Wypij wodę z solą, będzie cię brzuch bolał. blocked odpowiedział(a) o 18:18 chodzić bez czapki i rękawiczek i z rozsuniętą kurtką. potem moczyć stopy w lodowatej wodzie (długo) na bank pomoże pobiegaj goła po podwórku XD to zawsze działa Aneta.^^ odpowiedział(a) o 18:18 zdedz surowego ziemniaka ( ale na serioo ) i gadaj ze cie brzuch boli bo na serio bedzie sie bolał i być może sie zżygasz . : D Dasz naj . ? zjedz Surowego ziemniaka klasyka Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Początkujący. Posty: 2. nie chodzenie do szkoły. witam, mam skonczone 16 lat i mam za 2 dni sprawe w sadzie, nie chodz do szkoly. W pierwszym polroczu opuscilem 276h a w drugim (czyli teraz) 290h. We wrzesniu 2016 roku zmienilem szkole, przez przeprowadzke, moja mama sie rozwiodla z ojczymem itd itp. (teraz ma nowego meza-juz 3 (jesli to
Witam wszystkich! Dzięki Maju za twoje posty, podnoszą mnie na duchu, też staram się ostatnio wychodzić jak najczęściej, ale sporo mnie to kosztuje i jutro zrobię sobie drobny prezent czyli chyba nieco spokojniejszy dzień w domu. Choć tak do końca nigdy nic nie wiadomo, bo często właśnie gdy nie mam co robić i siedzę w domu łapie mnie atak. Więc może tak spokojnie nie będzie;) Dzisiaj w nocy niestety znowu obudziłam się o 4 nad ranem i już zero snu. Śpię mało, mam wrażenie jakby mój mózg był zalany kofeiną, choć kawy nie piję wcale, i niestety ogarnia mnie coraz większe zmęczenie fizyczne. Człowiek jak nie może się porządnie wyspać to fatalnie fizycznie się czuje, co akurat w przypadku agorafobików i nerwicowców tylko nakręca całą spiralę lęków. Gubię się w tym, czy to leki tak działają, czy to sprawka nerwicy. Ciśnienie i puls mi znowu skaczą, i niestety miałam dziś znów mały ataczek. Akurat zaczął się na dziesięć minut przed tym jak córka wróciła, więc niestety znowu była świadkiem mojej paniki. Bardzo mnie to dołuje, czy kiedyś w przyszłości, u niej nie powtórzą się takie reakcje jak moje, przez to, że jest świadkiem tego jak sobie nie radzę ze stresem. A raczej jak radzę w chory sposób. Macie poczucie winy wobec bliskich, bo ja mam straszne, do tego wydaje mi się, że mają mnie dość, i że niszcze im życie. Nawet jak patrzę na moje koty to chce mi się płakać, bo wcześniej dużo się z nimi bawiłam i gotowałam różne smakołyki, a teraz nie mam na to siły i mam wrażenie, że one też cierpią, choć pewnie znowu sobie coś wkręcam, żeby się zdołować. beti, urzędasy z Zusu są głównie po to, żeby uwalić chorobowe czy renty, nie przejmuj się tym co ten facet gadał, a z tym wzywaniem pogotowia przy każdym ataku to jakiś absurd kompletny absurd. Podobnie jak z tym prawdziwym mdleniem. Ja nigdy nie zemdlałam podczas ataku, choć nieustannie jestem pewna, że tym razem faktycznie zemdleję. Z jednym się zgodzę, nie wierzę, że jedynie farmakologicznie wyciągniesz się z agorafobii, a może masz kogoś kto by cię woził na terapię? Są też terapie popołudniowe, może jest ktoś, kto mógły ci towarzyszyć? Janek, jak cię czytam, to mam wrażenie, że dość surowo się oceniasz, nieważne, że tylko 15 minut, ważne, że w ogóle wychodzisz i starasz się coś robić:) maagda, znam, moim zdaniem dobry ośrodek leczenia nerwic w Gliwicach, mają dobrych psychologów, jak jesteś zainteresowana, to się jeszcze odezwij. Pozdrawiam:)
A kolezanka by ci powiedziala co bym na tescie i bys dostala dobra ocene a w ostatecznosci idz do szkoly i na pierwszej lekcji powiedz ze sie zle czujesz i pani cie zwolni albo zamiast isc do szkoly to sie wymknij i do lekarza popros zeby ci zwolnienie napisal i potem pokaz rodzica. Pozdro.
Jak przekonać rodziców, żeby nie iść do szkoły? No, bo nie chcę jutro iść do szkoły. Koleżanki też już nie idą, więc będę się nudzić. Mówiłam mamie, że oceny już wystawione, a jutro tylko pięć lekcji z tego jedna to wychowawcza, ale każe mi chodzić do końca roku. Ja naprawdę nie mam ochoty kiedy każdy przestanie.
Jak przekonac mame zeby nie isc na angielski dzis ? Bo ogólnie rzecz biorąc to nie chcę iść bo: - nie chce mi się - mam dziś sprawdzian na nim - mam zaległe zadanie którego nie napisałam i musze(tzn powinnam) dziś oddać Mama mogła by się zgodzić, gdyby nie to, że w przyszłym tygodniu jadę do Irlandii ze szkołą i mi przepadną 2 angielskie. . 90 749 323 219 368 364 479 607

jak byc chorym zeby nie isc do szkoly